czwartek, 13 września 2012

Barolo & Friends – część II - Wina Piemontu cz. I


Jesień to czas, gdy natura dzieli się swymi darami z człowiekiem. 10 września 2012 w Hotelu Bristol w Warszawie pod patronatem Magazynu Wino odbyło się spotkanie Barolo & Frieds, gdzie mogliśmy posmakować darów natury z Piemontu. To wydarzenie w historii polskich miłośników kultury, kuchni i winiarstwa włoskiego zapisało się dużymi i głośnymi zgłoskami. Kuchnia piemoncka opiera się i ma swoje źródła w kuchni włoskiej wsi. Piemont to region, gdzie królują mięsa zwłaszcza dziczyzna, grzyby, trufle, sery, ryż, makarony które domagają się do towarzystwa tutejszych win. A wina Piemontu to Barolo i jego przyjaciele: Gavi, Roero Arneis, Grignolino, Freisa, Pelaverga, Dogliani, Barbera d’Alba, Barbaresco, Moscato d’Asti, Malvasia di Casorzo.


Gavi del Comune di Gavi „GG” 2011
Produttori del Gavi, Cortese 100%, alc. 13%
Białe wytrawne wino o pięknej jasno słomkowej barwie z srebrnymi refleksami. Na nosie świeże, ujmujące dyskrecją aromatów cytrusowych. Na podniebieniu apetyczne, skoncentrowane, doskonale wypełniające usta. To typ wina, które idealnie współgra z charakterem tradycyjnych letnich włoskich dań - sałatek na bazie liści różnych sałat, szparagów, cebuli w sosach słodko-kwaśnych czy fasolką. Czerwoną i żółtą papryką, którą jada się na surowo z dodatkiem sosów lub w formie zapiekanek zwanych sformati.
Dla mnie to wino idealnie pasowałoby do szparagów  Joasi w postaci mini tarty z białymi i zielonymi szparagami: http://krolestwogarow.blogspot.com/2012/05/mini-tarty-z-biaymi-i-zielonymi.html


Roero Arneis „Sito dei Fossili” 2011
Bric Cenciurio, Roerio Arneis 100%, alc. 13,5%
Białe wytrawne wino o jasno słomkowej barwie. Na nosie szlachetne, szczodre w aromaty cytrusów, białych kwiatów. Na podniebieniu skoncentrowane, długie, krągłe o dość dobrze zarysowanej kwasowości, co pretenduje go na bardzo dobrego towarzysza dań nie tylko tradycyjnej kuchni włoskiej jak duszonych ślimaków czy tonno di coniglio (marynowany królik delikatny jak tuńczyk). Dla mnie to wino w kuchni Joasi wyśmienicie sprawdziłoby się w połączeniu z combrem z królika w słonecznikowej łupince:


Piemonte Grignolino DOC 2011
Boschis Francesco, Gringolino 100%, alc. 13,5%
Czerwone wytrawne wino o jasnej czerwonej barwie. Jasna barwa wina już za młodu to urok tych win ze szczepu gringolino. Istnieje wiele hipotez, które mają tłumaczyć etymologię nazwy Grignolino. Niektórzy eksperci mówią, że termin ten pochodzi od dialektalnego słowa grignole, które określa dużą liczbę nasion charakterystyczną dla winogron tej odmiany. Inni twierdzą, że nazwa pochodzi od słowa grignare, co w dialekcie Asti oznacza śmiać się. Wino, które swym kruchym, lekkim owocowym charakterem idealnie komponuje się z letnimi włoskimi potrawami. Dla mnie świetnie spełni się z sałatką z rostbefem pieczonym Królestwa Garów: http://krolestwogarow.blogspot.com/2012/06/saatka-z-rostbefem-pieczonym.html


Freisa d’Asti „Vigna del Forno” 2010
Cascina Gilli, Freisa 100%, 13,5% 
Czerwone wytrawne wino o subtelnym owocowym nosie. Na podniebieniu skoncentrowane, soczyste o przyjemnie ujawniającej się mineralności. W zależności od miejsca uprawy, tak jak w przypadku pinot noir czy rieslinga daje wina, które doskonale oddają ekspozycję miejsca, na którym są uprawiane. W tym przypadku jest to wino, które idealnie komponowałoby się z szynką parmeńska prosciutto. A w kuchni Joasi doskonale sprawdziłoby się w zestawieniu z wędzonkami:



Verduno Pelaverga DOC 2011
Cadia, Pelaverga 100%, alc. 14,5%
Czerwone wytrawne wino o pięknej iskrzącej czerwonej barwie. W bukiecie wina wyczuwalne owocowe aromaty z dyskretnie zarysowanymi nutami przypraw korzennych. Wino to w Piemoncie zazwyczaj pite jest za młodu z przystawkami takimi jak surowe mięso, vitello tonnato (cielęcina w sosie z tuńczyka), ozorek wołowy w sosie Giardino, flaki warzywne, gnocchi, agnolotti, Tajarin (rodzaj makaronu) i różnego rodzaju risotta. Ja to wino poleciłabym do spróbowania z Joasi kluskami ziemniaczanymi: http://krolestwogarow.blogspot.com/2012/06/na-skroty-kluski-ziemniaczane-z.html

Specjalista ds. wina Bernadeta Jarosz


2 komentarze:

  1. I ponowne spotkanie podczas degustacji :)
    Zapraszam do zapoznania się również z moim blogiem --> http://wine-travel-food.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń