wtorek, 8 lipca 2014

Fête de la Musiquei Les Femmes w Sofitel Warsaw Victoria

No dobrze, nie samym jedzeniem i piciem człowiek żyje. Czasem wypada nakarmić również duszę. Niedawno, na zaproszenie Sofitel Warsaw Victoria miałam przyjemność uczestniczyć w spotkaniu podczas którego nakarmiłam ciało i ducha :)
Spotkanie odbyło się z okazji święta muzyki.
Fête de la Musique to Święto Muzyki, cykliczna impreza odbywająca się na całym świecie 21 czerwca, pierwszego dnia lata, już od 1981 roku. Inicjatorem święta był polskiego pochodzenia francuski kompozytor Marcel Landowski. Spopularyzowane zostało przez Jacka Langa, ministra kultury Francji. Pierwsze spotkanie odbyło się 21 czerwca 1982 roku nad Sekwanę.

My świętowaliśmy słuchając Les Femmes - zespołu muzyki klasycznej stworzonego przez damski kwartet wokalno -instrumentalny. Trzy Panie śpiewające oraz jedna grająca:
Joanna Sobowiec-Jamioł (sopran liryczno-koloraturowy)
Emilia Osowska (mezzosopran)
Natalia Krajewska-Kitowska (sopran liryczny)
Katarzyna Hobgarska-Buja (fortepian)
Na muzyce operowej i operetkowej się nie znam, w dzieciństwie stado słoni … więc na temat głosów Pań wypowiadać się nie będę.
Powiem, tylko że mi się bardzo podobało! I chyba tak miało być, miało się podobać...

Program koncertu:
 

 J.B.Lully - Soyez fidele - aria z ballet de cour Le carnaval 


J.P. Rameau - Aux langueurs d'Apollon- aria Szaleństwa z opery komicznej Platée


J.P. Rameau - Temple sacré, séjour tranquille - aria z opery Hippolyte etAricie 

L. Delibes - Ou va la jeune hindoue... - aria z dzwoneczkami z opery Lakmé 

G. Bizet - L'amour est un oiseau rebelle - Habanera z opery Carmen 

Ch. Gounod - Oh Dieu! Que de bijoux - aria Małgorzaty z opery Faust 
L. Delibes - Dôme épais - duet kwiatów z opery Lakmé 
 
H. Berté - Annette et Jeannette avec Nanette - tercet z operetki Domek trzech sióstr 


E.Satie - Je te veux 
A. Ch. Lecocq - Un soir Perez le capitaine - bolero Micäeli z operetki Serce i ręka 

L. Delibes - Les filles de Cadix 

F. Poulenc - Les chemins de l'amour 

C. Debussy - Nuit d'étoiles 


E. Satie - La diva de l'empire 



Oczywiście jedzenie też było....i nie tylko.... 

 Wieczór uważam za bardzo udany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz