
Ketchup czy jak kto woli keczup kojarzy nam się głownie
z sosem pomidorowym dodawanym głównie do kiełbasy, sera, zapiekanek … niektórzy
do frytek.
Okazuje się, że można go wykorzystać do przygotowania
różnych dań z lodami włącznie! 
Podczas warsztatów zorganizowanych przez Pudliszki, które odbyły się w studio kulinarnym
Cook Up a prowadzonych przez Pawła Kibarta
mieliśmy możliwość spojrzeć na ten tak popularny sos z innej strony. 
Najciekawszym,
ale jednocześnie najbardziej kontrowersyjnym był sorbet. 
Sorbet z ketchupu z wanilią:
- 6 jaj,
 - 200 gram cukru,
 - laska wanilii,
 - ketchup Pudliszki,
 
200 ml wody zagotować z cukrem i wanilią. Jajka ubić
na sztywną masę. Następnie powoli dodawać syrop oraz ketchup do smaku.
Masę zamrozić w maszynce do lodów.
Czy lody są dobre czy nie każdy musi sam spróbować.
Zdania były podzielone. 
No, ale oprócz sorbetu były inne dania z ketchupem w
ważnej roli, które mogą zagościć w każdej kuchni.
Dania przygotowywałyśmy w niewielkich zespołach,
chociaż zespół przygotowujący pikantne skrzydełka z kurczaka rozrósł się, oj
było przy nich trochę pracy i śmiechu.
- 60 sztuk skrzydełek kurczaka
 - 3 opakowania pikantnego ketchupu ( każdy 480 g),
 - 1 mały słoik marynowanych cebulek,
 - 1 mały słoik korniszonów,
 - 200 ml oliwy z oliwek,
 - 200 g miodu,
 - 100 ml octu z białego wina,
 - tabasco - do smaku,
 
Od skrzydełka odciąć lotkę (końcówkę), pozostałą część przekroić na dwie części
usuwając staw je łączący. Ze środkowej części usuwamy cieńszą kość. Obciągamy mięso
z kości tak aby powstała kość z „kulą” mięsna na dole – w środkowej części
pozbywamy się cieńszej kości. 
Wszystkie składniki miksujemy i doprawiamy do smaku.
Marynatą zalewamy skrzydełka.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200 stopni do
momentu zrumienienia.
Oprócz tych dwóch zostały przygotowane również:
- żeberka z sosem barbecue i wędzoną śliwką
- cannelloni z ketchupu z mozzarellą 
- dorsz w tempurze „ketchupowej” – przez wielu
uznany za najlepsze danie… i może byłoby najlepsze gdyby było podane na gorąco,
niestety tempura nie lubi leżeć i …
Warsztaty
były bardzo udane – trochę gotowaliśmy, trochę rozmawialiśmy, trochę jedliśmy…
czyli przyjemne z pożytecznym. 
Wypada podziękować firmie Pudliszki –za tak sympatyczne
spotkanie. Ich ketchup gości na moim stole już od dawna i będzie dalej nam
towarzyszył.


Świetnie spędzony czas :)
OdpowiedzUsuń