sobota, 1 grudnia 2012

Domaine Baron de L’Écluse i orzeł w koronie.



Jacques Gajówka syn polskich emigrantów, którzy w 1933 roku przyjechali do Francji, obecnie w Beaujolais wytwarza wina.


Znakiem rozpoznawczym Gajówki jest wieloznaczna etykieta, która przedstawia: orła białego w koronie z kielichem winogron.
Jak to się przyjęło mówić: „ Gdzie serce Twoje tam dom Twój” – tutaj nie ma wątpliwości, gdzie jest serce Jacquesa. Swoją miłość do wina i tęsknotę za Polską przekazuje Jean-François Pegaz.


Jean-François Pegaz to młody winiarz z rodziny Jacquesa ze strony żony Chantal Pegaz. Znakiem rozpoznawczym młodego winiarza jest uskrzydlony koń, nomem omen jak Jego nazwisko – PEGAZ.
Młody człowiek kilka lat spędził w winnicach w Chile, Australii i Nowej Zelandii, aby jako dojrzały mężczyzna, ojciec dwóch córeczek wraz z żoną zająć się uprawą winorośli przy boku wuja, z kraju gdzie kawę pije się z dużą ilością mleka.


Winnica Jacquesa Gajówki nosi nazwę Domaine Baron de l’Écluse znajduje się w Odenas w apelacji Côte de Brouilly, zajmuje powierzchnię 5,5 ha na których uprawia się wyłącznie szczep winorośli: gamay. Winnice są usytuowane na wschodnich i południowych stokach wzgórza Brouilly i są to jedne z lepszych parceli w tej apelacji. Temperatury są tutaj o kilka stopni wyższe w porównaniu do pozostałych siedlisk apelacji. Wzgórze stanowi naturalną barierę dla ostrych wiatrów wiejących w tym regionie. 


Takie warunki mają istotny wpływ na wyższą jakość win, która jest doceniana w wielu konkursach. Wina Domaine Baron de L’Écluse, według samego właściciela powinny być pite po 3 - 4 latach od zabutelkowania. Wtedy będzie można poczuć i docenić jakość Cru Côte de Brouilly. 


Podczas wizyty w winnicy, miałam okazję próbować pierwszego zabutelkowanego rocznika przez Jacquesa – rocznika 1996. Wino zrobione w 100% ze szczepu gamay, pokazało swój potencjał i klasę. 16 lat spędzonych w butelce nie przytłumiło owocowości i soczystości wina. Kolor nadal intensywny czerwony z błyszczącymi refleksami. Materiał wina mocny, czuć że sprzyjają mu lata. Wino, które emanowało swoją potęgą i dojrzałością. Jakość, którą pokazało wino Gajówki z Beaujolais nie powstydziłby się niejeden długowieczny burgund.


Wina Jacquesa doskonale sprawdzają się w zestawieniu z potrawami.
Młode roczniki obfitujące w rześkie aromaty truskawek, malin z wyważoną kwasowością doskonale sprawdzają się w zestawieniu z coq-au-vin (kurą w winie). Starsze roczniki w których ujawniają się aromaty suszonych owoców, ziół z miękkimi taninami doskonale współgrają z boeuf bourguignon (wołowina charolais, podawana z sosem na burgundzie i z kluseczkami) czy z côte d'agneau (niezwykle delikatna jagnięcina, grillowana i podpieczona, różowa w środku).


Dla Tych, którzy mają ochotę odwiedzić Jacquesa Gajówkę, podaję kontakt baron.delecluse@orange.fr - można pisać po polsku.
Jacques wraz z żoną Chantal prowadzą pensjonat, w którym można się zatrzymać w czasie podróży. Miłośnicy Dionizosowego napoju znajdą tutaj, też dodatkowe atrakcje. Jacques wraz z żoną wybudowali amfiteatr, gdzie odbywają się przedstawienia, koncerty i recitale. Kto tutaj zawita, będzie chciał wracać nie jeden raz. Ja Jacquesa Gajówkę odwiedziłam z grupą przyjaciół. Serdecznie polecam.
Specjalista ds. wina Bernadeta Jarosz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz