wtorek, 16 sierpnia 2016

Na Kulinarnym Szlaku Wschodniej Polski - Ziołowy Zakątek - część II



No tak, miałam zacząć od Ziołowego Zakątka, ale o nim jeszcze za chwilę. Chociaż...w sumie, to pisałam tylko, że później ;)

Teraz powinnam wspomnieć o sękaczu i Ewie Mitowskiej, może najpierw o Ewie, a potem o sękaczu ;)


Ewa Mitowska w swoim gospodarstwie agroturystycznym, prowadzi warsztaty plastyki obrzędowej (kwiaty z bibuły, wycinanki z opłatka i papieru, ozdoby na choinkę, pisanki, palmy wielkanocne), jak również pokazy pieczenia sękaczy i chleba. Pani Ewa prowadzi pokazy pieczenia sękacza również na festynach. Jeździ z „podręcznym” paleniskiem i stara się pokazać jak powstaje sękacz, skąd biorą się sęki. Spróbować kręcić może każdy, oby tylko ciasta starczyło ;)


Ja też miałam przyjemność uczestniczyć w pieczeniu. Sama zrobiłam całe trzy warstwy.


Sękacz to tradycyjne ciasto, którego historia wypieku sięga średniowiecza, chociaż technika pieczenia ciasta na rożnie nad otwartym ogniem, znana była od czasów prehistorycznych. Sękacz to ciasto biszkoptowo – tłuszczowe, pieczone nad otwartym ogniem, na obracającym się rożnie w kształcie wałka lub wydłużonego stożka.


I teraz mogę wrócić do Ziołowego Zakątka koło Korycin. Zaczęło się od wizyty przy stoisku, a skończyło wizytą pod Korycinami.
A tam zwiedzanie ogrodu botanicznego, oglądanie pokoi gościnnych, wizyta w karczmie i sklepie


Ogród botaniczny - Podlaski Ogród Ziołowy jest integralną częścią Ziołowego Zakątka. Został on zarejestrowany jako ogród botaniczny w czerwcu 2011 roku. Prace nad jego powstaniem trwały ponad 4 lata, a idea utworzenia pojawiła się już w latach 90-tych ubiegłego wieku. Ogród początkowo powstał jako zaplecze dydaktyczno- szkoleniowe dla pracowników i zbieraczy firmy Dary Natury zajmującej się produkcją artykułów ziołowych. 


Na terenie firmy prowadzony jest skup roślin. Zbieracze uczestniczą w szkoleniach, podczas których uczą się jak rozpoznawać gatunki roślin, jak je zbierać aby nie zaszkodzić populacjom oraz jak uzyskać materiał roślinny wysokiej jakości.
Ogród prowadzi na szeroką skalę wymianę cennych nasion z innymi ogrodami na całym świecie. Dzięki temu z roku na rok ilość roślin w naszej kolekcji sukcesywnie wzrasta”.
Właścicielem Ziołowego Zakątka jest pan


Mirosław Angielczyk, który od najmłodszych lat interesował się ziołami. Zamiłowanie przerodziło się w pracę zawodową.


Pokoje gościnne – na terenie ośrodka, znajdują się pokoje gościnne, gdzie można miło spędzić czas w otoczeniu natury, Podlaski Ogród Ziołowy tuz za progiem.


Zjeść można w karczmie, w której wykorzystuje się zioła i kwiaty z własnego ogrodu.


No i najważniejsze ;) , na miejscu można zaopatrzyć się w zioła, przyprawy ziołowe, herbatki, oleje tłoczone na zimno, konfitury, przeciery.....a wszystko z ziół, warzyw i owoców z nieskażonych terenów.
Wśród wielu produktów,można trafić na perełki:


olej z dzikiej róży (tłoczony jest z pestek owoców róży, które przez większość osób traktowane są jak odpady – przy produkcji nalewek, konfitur z owoców róży. Ma bardzo ciekawy, lekko orzechowy smak. Różą niestety nie pachnie); 


z nasion marchwi (tłoczy się z nasion marchwi dwuletniej); olej z rokitnika; kiszony czosnek niedźwiedzi...



Kolejnym punktem programu, była wizyta u Pani Grażyny Putkowskiej, w masarni i serowarni Dażynka - Nadbużańskie Smaki.



2 komentarze: