niedziela, 22 lutego 2015

Bacalhau à Brás


Dorsz na sposób Brás – jedno z najbardziej popularnych dań kuchni portugalskiej, którego twórcą był karczmarz z dzielnicy Bairro Alto z Lizbonie. Danie uproszczone, przygotowane z dorsza bacalhau (solony i suszony dorsz) mrożonego.
Proporcje na dwie osoby:


200 g bacalhau,
1 średnia cebula,
3 jajka,
2 ziemniaki,
kilka czarnych oliwek,
oliwa.


Dorsza rozmrozić, osuszyć. Na patelni rozgrzać oliwę, ułożyć dorsza skórą do dołu (dorsz powinien być cały zanurzony w oliwie), zgasić ogień, przykryć pokrywką. Po 3 minutach wyjąć dorsza na ręcznik papierowy. Ostudzone rozdzielić na płaty.
Ziemniaki obrać, umyć i osuszyć. Pokroić z juliene, umyć, osuszyć. Usmażyć na oliwie aż będą lekko rumiane i chrupiące. Odkładać na ręcznik papierowy.


Cebulę drobno posiekać i poddusić na oliwie.
Jajka wbić do miseczki i rozbełtać.
Patelnię wysmarować oliwą, włożyć cebulę i dorsza, poddusić 1 minutę, dodać jajka i ziemniaki. Smażyć delikatnie mieszając około 2 minut.
Podawać z oliwkami.


Bacalhau à Brás to dosyć treściwe danie:

są ziemniaki, jest jajko, mięsisty w swojej naturze dorsz, a to wszystko jeszcze razem zapiekane, zintegrowane. Do tego dania szukałabym w pierwszej kolejności wina portugalskiego, bo lokalne zawsze najlepiej smakuje z lokalnym. Można do tego wyboru podejść na dwa sposoby: przeciąć ciężką strukturę tego dania świeżym, kwasowym, ale dobrze zbudowanym winem z chłodniejszej północy kraju (vinho verde z alvarinho, idealnie byłoby, gdyby miało kontakt z dębem) lub szukać wśród win bardziej tęgich, jak białe douro, ewentualnie bardziej powściągliwe aromatycznie biele z Bairrady. Bacalhau a bras nieźle smakuje także z białymi winami z Alentejo. Gdyby ktoś jednak szukał poza Portugalią, to sugerowałabym sięgnąć choćby po mające kontakt z beczką, nowoświatowe chardonnay. Są tacy, co piją do bacalhau a bras wina czerwone, ale osobiście nie mam dobrych doświadczeń z takim połączeniem.
Może to być Esporao Branco Reserva,
dostępny u importera win portugalskich Atlantika.
Poleca Ewa Rybak.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz