wtorek, 3 lutego 2015

Wino we mgle

Gdy wchodzimy do sklepu z winami, mniej więcej wiemy co wybrać, nawet gdy nie ma win, które znamy czy lubimy.
Mamy swoje pewniaki. Szczep, kraj, region... Mniej więcej wiemy z czym wychodzimy ze sklepu, wiemy czego możemy spodziewać się w środku.
Ale co zrobić gdy odwrócimy sytuację. Gdy nie widać etykiety, gdy tylko mieliśmy możliwość spróbowania, czy na pewno będziemy wiedzieć z czym wychodzimy? Czy będziemy w stanie powiedzieć co kupiliśmy?


I ja, już dzięki Michałowi z Wine Trip Into Your Soul wiem, że to wcale nie jest takie proste... wręcz trudne...
Pewnego, niezbyt pięknego dnia, za sprawą Michała spotkaliśmy się w gościnnej restauracji Baltazar. A tam czekało na nas 30, szczelnie owiniętych w folię aluminiową butelek. A w środku? Co za pytanie -wino. Tylko jakie ?


Wśród zaproszonych osób byli Tomasz Kolecki Majewicz oraz Andrzej Strzelczyk (dwaj sommelierzy – jedni z najlepszych w Polsce), i jak tu przy nich cokolwiek powiedzieć? Strach paraliżuje wszystkie zmysły ;)


Z przyjemnością patrzyłam i słuchałam opowieści o winie, które być powinno w kieliszkach, a nie zawsze było... czasem było co innego.... szczególnie, gdy niektóre wina zostały dobrane... troszkę „złośliwie” ;)
Więcej o winach i co było typowane napisał Michał w swojej relacji.
Spotkanie było świetną zabawą, która pokazała, że czasami wśród win poruszamy się jak we mgle... .


W spotkaniu uczestniczyli:

Organizator - Michał Misior (Wine Trip Into Your Soul)
Dorota Janik (American Dream Coaching & Translation Services)
Kinga Mazurkiewicz (Cantine Rasore)
Jan Bester (Winkolekcja)
Robert Komosa (Mondovino)
Andrzej Strzelczyk (Le Regina)
Tomasz Kolecki-Majewicz (Wineconsultant)
Olaf Kuziemka (Powinowaci)
Piotr Zieliński (Vino Trio)
Patryk Sochacki (Kotłownia)
oraz przelotnie Tomasz Budyta

1 komentarz:

  1. A ja lubię sobie podyskutować (o ile mam czas), dowiedzieć się czegoś nowego i zgłębiać wiedzę na temat win podczas ich zakupu:)

    OdpowiedzUsuń