środa, 2 maja 2012

Szybki obiad – befsztyk



  • 75 dag polędwicy z części środkowej
  • olej,
  • masło czosnkowe z pietruszką.

Umytą, osuszoną i pozbawioną błon polędwicę (najlepiej jak jest to polędwica dojrzała, ponieważ jest bardziej krucha, ma przyjemny zapach i smak) kroimy na 3 plastry ( około 4 – 4,5 cm grubości), delikatnie smarujemy olejem ( ja smaruję oliwą).
Patelnię grillową żeliwną rozgrzewamy i smarujemy olejem, kładziemy na niej steki i smażymy około 2,5 minuty. Odwracamy na druga stronę. Smażymy do uzyskania odpowiedniego stopnia krwistości.  Najlepszym sposobem sprawdzania jest termometr – mam takie specjalne termometry do steków wskazujące, kiedy mięso jest krwiste, średnio krwiste i wysmażone, ( czyli nie jest już różowe w środku ·). Temperatura krwistego steku powinna wynosić 50 stopni.
Masło czosnkowe – masło, czosnek, natka pietruszki, sól, pieprz ( proporcje do smaku), wszystko razem miksujemy. Odkładamy do lodówki.
Mięso przekładamy na talerz i kładziemy na nim kawałek zimnego masła czosnkowego.


4 komentarze:

  1. Wg mnie zbytecznym jest smarowanie żeliwnej patelni oliwą, czy jakimkolwiek tłuszczem. Powoduje to tylko nie potrzebny dym. Właściwa temperatura powoduje, że filet sam odejdzie od patelni, z pięknie przyozdobiony paseczkami, niezależnie, czy ma być wysmażony czy krwisty. Ale podkreślam, że to tylko moje doświadczenia.
    Pozdrawiamy Tapenda

    OdpowiedzUsuń
  2. niestety ja moją muszę smarować tłuszczem, inaczej wszystko
    przywiera :(
    Smaruję nagrzaną już patelnię i od razu kładę mięso, w ten sposób unikam dymienia.
    Mięso oczywiście ma przepiękne rumiane paseczki :)
    Spore znaczenie na pewno ma patelnia, moja już leciwa, ale świetnie się sprawuje
    pozdrawiam
    Joanna

    OdpowiedzUsuń
  3. posyp patelnie sola to nie bedzie przywierac

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wbrew pozorom nie zawsze działa, a pomijając te problem to pragnę przypomnieć, że tłuszcz jest nośnikiem smaku....i naprawdę nie ma tu błędu :)

      Usuń