poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Zielone szparagi


Zielone szparagi i najprostsza z nich sałatka.
Szparagi w Europie znane są od średniowiecza, kiedy to Arabowie sprowadzili je z Bliskiego Wschodu. W tej chwili w Polsce przeżywają swój renesans. Na naszych stołach znane były od dawna. Już Maria Monatowa podaje przepisy na szparagi.

Szparagi, to "brat" znanego z ogródków szparaga pierzastego (zwanego asparagusem), używanego kiedyś do wiązanek kwiatów.
Odmianą jadalną jest szparag lekarski, uprawiany jako warzywo już przez Egipcjan.
W Polce popularny od XVIII wieku.


Jadalne są młode pędy, jeżeli obsypiemy je kopczykiem ziemi, otrzymamy szparagi białe. 
Jeżeli pozwolimy im rosnąć swobodnie, będziemy się cieszyć szparagami zielonymi.
Zielone szparagi nie powinny być grube.
Świeże nie muszą być obierane.
Kupując należy zwracać uwagę na końcówki "…powinny być nieprzyschnięte, a łupa odciągnięta u dołu palcami powinna się łatwo ściągać, a nie kruszyć".
Jeżeli obieramy szparagi, to najlepiej obierać obieraczką do miękkich warzyw i owoców. Końcówkę należy odłamać, a nie odcinać !!! 
Szparagi gotuje się "na stojąco" (chociaż można i na płasko), w wysokim garnku z sitkiem, można je powiązać w pęczki.
Zielone szparagi gotujemy około 3 minut od zagotowania, ale bardzo dobre są na surowo.


  • pęczek zielonych szparagów,
  • olej z pestek dyni lub rzepakowy tłoczony na zimno,
  • sól

Szparagi umyć, odłamać końcówki (chociaż przy bardzo świeżych nie ma co odłamywać), pokroić na kawałki. Oprószyć solą i skropić olejem.
I naprawdę nic więcej nie trzeba :) 


Po szparagi przeważnie jeżdżę do sklepiku przy gospodarstwie rolnym Ludwika Majlerta. Tam szparagi na półki trafiają prosto z pola. Wcześnie rano są zbierane i za chwilę można je już kupić.





więcej przepisów ze szparagami tutaj

9 komentarzy:

  1. Ale wspaniale! Nie miałam pojęcia jak rosną, cudnie! Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. jaaaaa, ale cudne i dlaczego mnie tam nie było jeszcze?!

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mniej więcej wiedziałam, jak ale to, co zobaczyłam zaskoczyło mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Izo, czekałaś aż ja przetrę szlaki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rodzina Majlertów prowadzi swój biznes już ładnych parę lat :)
    Moi rodzice mieszkają niedaleko i od jakiś 6 lat jesteśmy regularnymi bywalcami :)
    A poczekajcie na dynie ! Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że są najlepsze jakie można dostać wokół stolicy a ceny są zupełnie normalne :)
    Taki butternut- mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. widziałam na ich stronie i już nie mogę się doczekać....:(
    i dynie, i boćwina, i inne wspaniałe cuda :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja również niedawno odkryłam to miejsce. Szparagi są pyszne!! A rukola! I zioła! Niestety ze względu na odległość nie mogę tam często robić zakupów, ale jak już jadę to zbieram zamówienia od wszystkich znajomych :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja często tam jestem a szparagi są przepyszne.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jan tam jeszcze nie bylam, bo z Gdańska daleko:( Zdaje sie, że to jedyna taka farma w Polsce ;) Dlaczego?

    OdpowiedzUsuń