niedziela, 15 kwietnia 2012

Czekając na wiosnę - botwinka



Tęsknię już za nowalijkami.
Niestety, na te prawdziwe, trzeba jeszcze zaczekać.
A tymczasem, trzeba sięgnąć do zapasów.
Zawsze robię sporo przetworów: konfitury, przeciery.. oraz botwinkę, którą kupuję na moim ulubionym targu, na Wolumenie.
Ostatnio właśnie przyszedł czas na kolejny słoiczek.
Ugotowałam esencjonalny bulion z warzyw, do niego dodałam słoik botwinki. Zagotowałam, doprawiłam cukrem i sokiem cytrynowym. Dodałam śmietanę, koperek (prawdziwy koperek mrożę) oraz szczypiorek ( szczypiorek niestety ze sklepu).
Do botwinki dodałam jajka przepiórcze.

4 komentarze: