- gęś, najlepiej kołudzka,
- sól,
- pieprz,
- rozgnieciony czosnek,
- spora garść świeżego majeranku,
- butelka czerwonego wytrawnego wina,
- 6 winnych jabłek,
- 20 dag świeżej żurawiny,
- miód lipowy
Gęś
dokładnie umyć i osuszyć. Odciąć kuper i szyję. Ułożyć na grzbiecie i mocno nacisnąć
mostek. Ostrym nożem, przy szyi, odciąć
mięso od szkieletu. Gdy dojdziemy do skrzydełek należy je wyłamać ze stawów i
odciąć. Od strony kupra również, odcinać
mięso od kości cały czas uważać, aby nie przeciąć skóry, delikatnie oddzielać mięso.
Przyciąć więzadła przy stawach biodrowych. Następnie oddzielić mostek i żebra. Skośne
stawy przy mostku nadciąć, wyłamać i przeciąć. Odciąć mięso od łopatek i tu uważać,
aby nie przeciąć skóry. Wyciągnąć korpus przez kuper.
Cały czas należy
ostrożnie przecinać błony tak, aby mięso pozostawało przy skórze a nóż cały
czas ocierał się o powierzchnię kości.
Można gęsi
nie luzować - czyli nie wyjmować kości, ale wówczas należy użyć więcej wina do
marynaty.
Natrzeć
solą, pieprzem, czosnkiem i roztartym w dłoniach majerankiem. Ułożyć w glinianym
garnku, przykryć. Odstawić na jeden dzień do lodówki. Następnie gęś zalać czerwonym
wytrawnym winem. Odstawić, na co najmniej 24 godziny do lodówki (lepiej na 48
godzin). Gęś wyjąć z wina, osuszyć. Marynatę przecedzić.
Z jabłek
wyjąć gniazda nasienne a na ich miejsce włożyć żurawinę. „Wypchać” nimi gęś.
Wstawić do
piekarnika nagrzanego do 220 stopni, po 20 minutach zmniejszyć temperaturę, na
180 stopni.
W trakcie
pieczenia polewać gęś marynatą a pod sam koniec marynatą wymieszaną z miodem.
Piec około 1,5-2
godzin. Czas pieczenia zależy od wielkości gęsi oraz od samej gęsi (czasem gęś
upieczona jest po 1,5 godziny, a czasem……)
Loius Jadot Bourgogne Pinot
Noir 2007
Ostatnimi
laty gęsina wraca na polskie stoły, skutecznie konkurując z indykiem czy
kaczką. O ile przygotowanie mięsa z indyka dla większości z nas nie stanowi większego
problemu, to upieczenie gęsi wydaje się nam czymś bardzo trudnym. Nic bardziej
mylnego – wystarczy kilka wskazówek Joanny i gęś upieczona. Zatem jakie
wino
zaserwować do tak niecodziennego dania? Ponieważ tuszka gęsi zawiera dość sporą
porcję tłuszczu, który w procesie pieczenia świetnie się topi, nadając pieczeni
wspaniały aromat i smak, sugerowane wino również powinno charakteryzować się
dość
zdecydowanym
charakterem. Takim winem jest na pewno Louis Jadot Bourgogne Pinot Noir. Wino o
średnio intensywnej, rubinowej barwie, zmieniającej się wraz z wiekiem od
purpurowej poprzez rubinową aż do koloru owocu granatu i wspaniałym aromacie.
W
ustach harmonijne, dobrze zbudowane o delikatnych taninach i długim przyjemnym posmaku.
Wino poleca
Tomasz Noga, specjalista, znawca win.
Według tego przepisu musi być pyszna.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńto mam juz przepis na GĘŚ
OdpowiedzUsuńzabieram się zaraz do roboty, brzmi przepysznie ..
OdpowiedzUsuńA jak smakuje!!!:)
OdpowiedzUsuńile ma być tego czosnku i ile miodu bo nie jest podane proszę o podpowiedz
OdpowiedzUsuńokoło 5-7 ząbków czosnku oraz 3-4 łyżki miodu
Usuńzawsze jest 3-4 lub 5-6, pozostałe parametry nieważne ....???
Usuńtrudno podać dokładną ilość:
Usuńczosnek jest różny - gatunek, wielkość główki, ząbków, jeden ma większą gorycz, drugi jest łagodniejszy;
różne odczucie słodkości - jedni wolą dać troszkę mniej, inni więcej;
a i gęś... większa, mniejsza;
Czy damy troszkę mniej czy więcej będzie dobrze, a dokładnie ile... to na wyczucie, smak...jeden woli więcej czosnku inny mniej...
Jest jakiś przelicznik? Jakiej wielkości gęś będzie się tyle pięć?
OdpowiedzUsuń4,5 - 5 kilo, zależy od tego z jakiej hodowli jest gęś - każda gąska lubi się piec po swojemu.
Usuń