środa, 4 lipca 2012

Burak liściowy - mangold


Burak liściowy, boćwina, czyli mangold to bardzo stare warzywo, niestety przez lata zapomniane. Teraz powoli zaczynać wracać do naszych sklepów. Warto na niego zwrócić uwagę, gdyż jest źródłem antyoksydantów i składników odżywczych (zwłaszcza kwasu foliowego, manganu, potasu i żelaza). W jego składzie jest betaina, która jest ważna dla układu krążenia. Ze względu na dużą zawartość błonnika powinni o nim pamiętać dbający o linię. W Kosowskiej kuchni jarskiej z 1929 roku jest wymieniony, obok również dzisiaj trochę „egzotycznych” karczochów, kardów, topinambura…
Proponuję buraka liściowego podawać podobnie do szpinaku.

  • pęczek mangolda,
  • natka pietruszki,
  • sól,
  • gałka muszkatołowa,
  • ząbek czosnku,
  • 2 łyżki masła,

 czyli: umyć, oczyścić – wyrzucić nieładne liście, odciąć końcówki. Gdy mangold jest młody to używamy całe liście natomiast, gdy jest już starszy łodygę i liście należy pokroić.
Wrzucić do wrzącej osolonej wody z natką pietruszki. Natka pietruszki łagodzi zapach buraka. Zagotować, wyjąć i odsączyć. Na patelni rozgrzać masło, dodać rozgnieciony czosnek, wyrzucić liście, dodać startą gałkę, sól i chwilę poddusić.

Proponuję dodać buraka liściowego do „sernika”





Buraka liściowego można kupić u Państwa Majlertów
http://www.majlert.pl/aktual.html

3 komentarze:

  1. witaj,
    czy próbowałaś kiedyś robić buraki liściowe wg tego przepisu do słoików?
    Bardzo mi pasuje ten smak i chciałabym go zatrzymać na zimę - wykorzystuję go jako nadzienie do bułeczek do szkoły. Zastanawiam się nad czasem pasteryzacji, czy wystarczy 20 minut w piekarniku?
    Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie pasteryzowałam i nie wiem czy podczas pasteryzacji za bardzo się nie rozgotuje. Może mrozić go tak jak szpinak? Ja szpinak myję, blanszuję, delikatnie osuszam ręcznikiem papierowym i rozkładam na tacy do "obeschnięcia", pakuję w woreczki i do zamrażarki.
      pozdrawiam Joanna

      Usuń
  2. Można mrozić tak jak zwykłą boćwinę i szpinak,ja tak robię i w zimie gotuję botwinkę,smakuje wtedy niesamowicie!

    OdpowiedzUsuń