Inspiracją
do tego przepisu był przepis „gęś domowa” Wojciecha Modesta
Amaro. Nie abym śmiała zmieniać przepisy Mistrza, po prostu
wykorzystałam sposób pieczenia.
- Kaczka,
- 2 jabłka,
- 10 śliwek wędzonych bez pestek,
- kilka gałązek tymianku,
- goździki,
- folia aluminiowa
Kaczkę
dokładnie umyć , osuszyć, oczyścić z pozostałości piór -
pęsetą lub szczypcami, opalając nad ogniem.
Odciąć
końcówki skrzydeł, kuperek – zawsze go odcinam.
Goździki
rozgnieść, natrzeć nimi całą kaczkę. Jabłka obrać, pokroić w
ósemki, wyjąć gniazda nasienne.
Do
środka kaczki włożyć gałązki tymianku, jabłka i śliwki.
Ułożyć
kaczkę na blasze i wstawić do piekarnika nagrzanego do 90 stopni na
3 godziny.
Wyjąć
kaczkę, ustawić ją pionowo – ja wykorzystałam naczynie do
pieczenia kurczaka i owinąć ją folią aluminiową.
Zostawić ją
tak na pół godziny.
Nagrzać
piekarnik do 220 stopni. Zdjąć folię z kaczki i wstawić ją do
piekarnika na 20 minut. Można ją ułożyć na ruszcie lub wstawić
na naczyniu do pieczenia kurczaka – tylko pamiętajmy o wylaniu
tłuszczu, który ściekał z kaczki, bo inaczej nadymimy.... w całym
domu.
Ciekawa jestem, czy jest wyczuwalna różnica w smaku pomiędzy taką kaczka a pieczoną tradycyjnie?
OdpowiedzUsuńtak, ona ma inna "konsystencję", polecam chociaż raz spróbować. Nie powiem czy lepsza, czy gorsza - po prostu inna.
Usuń