środa, 27 marca 2013

Święconka



Wielka Sobota tuż, tuż…
Czas na święcenie pokarmu. Do kościoła ruszą ludzie z pakuneczkami i koszyczkami wypełnionymi głównie jajkami, pieczywem i kiełbasą. Jeszcze jakaś ozdoba – borówka, bukszpan…
Czasami jest to tylko biała serwatka, w która zawinięte jest jajko, 
pieczywo i sól.
A jak i dlaczego powinien wyglądać koszyczek pisze Ksiądz Stanisław Groń SJ na stronie Ojców Jezuitów.


„Wielka Sobota jest dniem nadziei i modlitewnego oczekiwania na Zmartwychwstanie spoczywającego w grobie Pana. W tym dniu, zwykle do południa, udajemy się do kościoła, aby poświęcić pokarmy przeznaczone na stół wielkanocny. Obrzędu błogosławienia pokarmów i napojów dokonuje kapłan albo diakon. Odmawia on modlitwy, błogosławi złożone pokarmy i kropi je święconą wodą, po czym pokarm ten staje się tzw. święconką.
Historia święcenia pokarmów wielkanocnych
       Obrzęd poświęcenia pokarmów rozpowszechnił się na dobre w VIII wieku zarówno w Kościele wschodnim, jak i w zachodnim. Zachowały się starożytne formy modlitwy za ofiarujących baranka paschalnego oraz specjalna forma błogosławienia go. Te modlitwy pochodzą ze starego rytuału greckiego i ormiańskiego. W Polsce zwyczaj błogosławienia pokarmów przyjął się w XIV wieku. Najstarsza w naszym kraju zapisana benedykcja pokarmów wielkanocnych pochodzi z 1300 roku i znajduje się w Mszale Gnieźnieńskim. (…)


Wielkanocny koszyczek
       Koszyczek ma być wiklinowy (najbardziej popularne są owalne, jedno - lub wielokolorowe, a najładniejsze pochodzą z Rudnika nad Sanem, gdzie jest słynne "zagłębie" wikliniarstwa i gdzie żyją mistrzowie plecionkarstwa). Powinien być wyłożony w środku białą serwetką, na której ułożymy pokarmy do święcenia. Koszyczek winien być udekorowany, np. bukszpanem, baziami czy wiosennymi kwiatami i przykryty białą serwetką. Estetyka i higiena mają iść w parze. Wciąż przybywa specjałów do koszyka wielkanocnego. Trochę jest to związane z modą kulinarną i ze zmianą nawyków żywieniowych, a trochę z możliwościami zakupu choćby egzotycznych owoców. Jednak tych najbardziej podstawowych produktów nie powinno zabraknąć, tj.: chleba, baranka, jajek, wędliny, chrzanu, pieprzu, soli, sera, masła, miodu. Ale także napojów: wina, piwa, a nawet oliwy. Produkty te są związane z chrześcijańską i polską tradycją, z miejscowymi zwyczajami, a także z upodobaniami kulinarnymi osób zasiadających do śniadania wielkanocnego. Nie bez znaczenia jest zamiłowanie dzieci do słodyczy, takich jak: czekoladowe jajko, zajączek czy marcepanowe kurczątko.
Składniki święconki.
       Chleb święci się na pamiątkę chleba, który zstąpił z nieba, tj. Jezusa, i na upamiętnienie cudownego nakarmienia przez Niego rzeszy słuchających Go ludzi (…) i Chleb powszedni jest darem Bożym. Uczono nas niezwykłego poszanowania dla chleba; aby go nie marnować, bo ściągnęłoby to gniew Boga. Jeśli chleb upadnie na ziemię, należy go podnieść i ucałować. W wielu krajach świata chleb jest podstawowym pokarmem. Jest on też symbolem codziennych potrzeb człowieka: godnego życia, sytości, gościnności. Dobrze byłoby włożyć do koszyka chleb własnego domowego wypieku z mąki różnych zbóż. Do poświęcenia daje się zwykle kilka kromek, ale niektórzy dają i mały bochenek. Chleb powinien być wyrośnięty, dobrze wypieczony, posypany kminkiem lub makiem, czarnuszką czy sezamem. Niektóre piekarnie przygotowują specjalny wielkanocny wypiek z okolicznościową nalepką z krzyżykiem.
Baranek wielkanocny.
       Ma on w święconce swoje uprzywilejowane miejsce. Jest symbolem Jezusa Zmartwychwstałego, ale także pokory i łagodności. Zwyczaj święcenia baranka sięga VII wieku (Sakramentarz z Bobbio). Natomiast ustawianie baranka na stole wielkanocnym wprowadził w XIV wieku papież Urban V (+19 XII 1370). Przyświecał mu jeden cel: aby wierni ucztując, nie zapomnieli o najważniejszym przesłaniu tego święta. W Polsce baranek wielkanocny nazwany był Agnuszkiem i pojawił się w XVII wieku. (Nie należy go mylić z Agnuskiem - watykańskim medalikiem woskowym, na którego awersie odciśnięty był baranek, a na rewersie Jan Chrzciciel). Postawiony na stole baranek wielkanocny przypomina o tym, że Chrystus odkupił ludzi oraz że są oni przeznaczeni do wiecznego ucztowania na godach Baranka. Przypomina także o dramatycznym wydarzeniu ze Starego Testamentu, kiedy to anioł śmierci przeszedł przez ziemię egipską, uśmiercając pierworodnych synów. Ominął tylko te żydowskie domy, których odrzwia naznaczone były krwią baranka, zabitego z Bożego nakazu. Przypomina o uroczystym posiłku paschalnym, który o tej samej godzinie spożywała każda rodzina żydowska, tworząc z rozproszonego ludu jednolity religijnie naród, modlący się w tym samym języku. Baranek paschalny był wyraźną zapowiedzią, typem i wyobrażeniem (figurą) Jezusa Chrystusa, którego krew miała ocalić od śmierci wiecznej cały rodzaj ludzki, na co wskazał prorok Izajasz już 7 wieków przed narodzeniem się Jezusa.
       Obecnie stawiane na stole baranki wielkanocne są zrobione najczęściej z masy cukrowej. Coraz rzadsze są te upieczone w domu z ciasta włożonego do żeliwnej foremki, a jeszcze rzadsze są te wyciśnięte z masła (z drewnianej formy). Niektórzy stawiają na stole baranki wielkanocne gipsowe, porcelanowe, szklane, gliniane, plastikowe, a nawet zrobione z owczej wełny.
Mięso i wędliny
       Wędlina jest wymownym symbolem dostatku i zamożności rodziny. Św. Ulryk, biskup Augsburga (+973) święcił podczas liturgii Mszy świętej szynkę i baraninę. Święci się przede wszystkim wyroby wieprzowe. W koszyku wielkanocnym winny się znaleźć najrozmaitsze wędliny, przede wszystkim mała, pękata, związana sznurkiem różowa szynka oraz wianek wiejskiej kiełbasy, uwędzonej w dymie z owocowych drzew i z jałowca. Można też włożyć do koszyczka kawałek boczku, słoniny czy polędwicy. 
Sól, pieprz i chrzan
       Chrześcijanie są solą ziemi. Ten potrzebny minerał nie tylko dodaje potrawom smaku, ale jest symbolem zachowania od zepsucia i ma właściwości oczyszczające. Chleb i sól są jakby kwintesencją życia i w polskich zwyczajach najczęściej występują razem. Oznaczają prostotę życia. Wita się też nimi dostojnych gości. Według Księgi Syracha 39,26 i Hioba 6,6 sól jest niezbędnym składnikiem pożywienia.


       Pieprz czarny (zmielony) symbolizuje gorzkie zioła, które Żydzi dodawali do pikantnego sosu w kolorze cegły, zwanego charoset. Maczali w nim kawałki paschalnego baranka na pamiątkę ciężkiej niewolniczej pracy przy produkcji cegły w Egipcie.
       Chrzan. Jest pikantny w smaku i wyciska z oczu łzy. Najlepiej, gdy jego korzeń jest w kawałku. Kroi się go później na cienkie plasterki i częstuje się nim zebranych. Chrzan może też być starty i wymieszany z jajkiem i ze śmietaną. 
Nabiał i słodycze
       Ser. Najlepiej, gdy jest on z mleka owczego, koziego lub krowiego. Zwykle gospodynie domu kupują go na targu. Regionalny oscypek zakopiański wyśmienicie nadaje się do koszyczka, ale nadaje się także zrobiony w domu twaróg.
Dzieci dają do koszyczka czekoladowego zajączka. Zając jest symbolem wiosny, odradzającej się przyrody, witalności. Podobno śpi on z otwartymi oczyma, toteż jako pierwszy ze zwierząt miał zobaczyć Zmartwychwstanie Pana. W tradycji chrześcijańskiej symbolizował grzeszników oczyszczonych przez pokutę. Jego obecność w koszyku to raczej dobrze wkomponowany rekwizyt, nie zaś pamiątka dawnego zwyczaju.
Malowane jaja
       Jajko. Tradycyjny świąteczny podarunek, ozdoba koszyczków i stołów wielkanocnych. Symbol płodności, odradzającego się życia i znak zwycięstwa Chrystusa nad śmiercią. Św. Jan Damasceński dopatrywał się analogii między budową jajka i kosmosu. Skorupkę kojarzył z niebem, wyścielającą ją błonę z nieboskłonem i obłokami, białko z wodami, żółtko z ziemią i minerałami. Jajko ugotowane na twardo i pomalowane jest podstawowym składnikiem święconki. Jajka pomalowane na gładko to kraszanki. Najbardziej znane są brązowo-złociste, ugotowane w liściach z cebuli. Pisanki są wykonane techniką batiku, czyli pisania roztopionym woskiem i zanurzania w farbie. Drapanki - ich wzór wydrapuje się ostrym narzędziem na jednolicie zabarwionym tle. Podzielenie się jajkiem w czasie składania sobie życzeń ma umacniać więzi rodzinne i sąsiedzkie.(…)”
ks. Stanisław Groń SJ


4 komentarze:

  1. Czyli nie możesz wykorzystać swojego pieczonego koszyczka? A jakie białe winko włożyłaś?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zdjęcia z ubiegłych lat, w tym roku jeszcze nie wszystko przygotowane. A oczywiscie mogę pieczony wykorzystać. Wino białe Santa Misa.

      Usuń
  2. A jakie wino trzeba dać do koszyczka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepiej białe, polecam białe reńskie, idealnie skomponują z potrawami na wielkanocnym stole: jajka, biała kiełbasa, żurek..... serdecznie pozdrawiam

      Usuń