poniedziałek, 28 grudnia 2015

Udziec kozi duszony - koźlina duszona


  • Udziec kozi,
  • pęczek tymianku,
  • 2,5 główki czosnku,
  • sól,
  • pieprz w ziarnach,
  • sok z cytryny,
  • oliwa z oliwy – około 0,5 l,

Przepis dostałam od Marcina Safiańczuka szefa kuchni z restauracji Santorini. Mięso wstawiłam do piekarnika, nie dusiłam - piekłam, piekłam w niskiej temperaturze. Wcześniej natarłam udziec przyprawami i odstawiłam na 4 dni.


Ząbki z 1/2 główki czosnku rozgnieść. Udziec kozi natrzeć solą (ok. 2 łyżek), nasmarować czosnkiem i obłożyć 1/3 pęczka tymianku. Odstawić w chłodne miejsce na 4-5 dni.
Następnie mięso umyć, osuszyć. Do naczynia do zapiekania wlać oliwę, na dnie ułożyć połowę tymianku, pokrojoną 1 główkę czosnku, ułożyć udziec (ja przekroiłam go na pół, aby zmieścił się do brytfanki), przykryć resztą tymianku, ułożyć ząbki czosnku, skropić sokiem z cytryny i oliwą.
Naczynie przykryć folią spożywczą, a następnie pokrywką (przykrycie musi być szczelne). 


Wstawić do piekarnika nagrzanego do 100 stopni na 3,5 godziny.
Podałam z ziemniakami fioletowymi, szpinakiem i chipsami z wężymordu.

zastawa z 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz