Sernik
na zimno, to deser popularny i raczej lubiany. Niestety w większości
przypadków składa się z serków homogenizowanych i kupnej
(sztucznej, pełnej sztucznych barwników i aromatów) galaretki.
Serek wymieszany z galaretką i przekładany warstwami galaretki.
Proponuję
sernik na zimno bez sztucznych galaretek. Warstwy galaretki można
zrobić z przetartych owoców. Deser będzie zdrowszy a i dzieciom
uda się przemycić się trochę owoców ;)
Do
przygotowania deseru użyłam foremkę „keksówkę” o wymiarach
30,5 cm x 11,7 cm, wysokość 8 cm.
Może
przepis wydaje się skomplikowany, ale warto trochę się pobawić.
Nie
róbmy od razu obu warstw z masy serowej!!
Zrobiłam
dwie warstwy galaretki:
jedną
z mrożonej mieszanki owoców leśnych,
drugą
z mrożonych malin.
Oczywiście
w sezonie można użyć świeżych owoców.
- 125 g herbatników maślanych,
- 85 g miękkiego masła,
- 4 serki śmietankowe homogenizowane (łącznie 800 g),
- 200 ml mleka,
- 300 ml mleka skondensowanego niesłodzonego,
- 300 g mieszanki owoców leśnych,
- 300 g malin,
- cukier,
- cukier puder,
- cukier waniliowy (nie wanilinowy),
- żelatyna,
Spód:
Formę
wyłożyć folią spożywczą – łatwiej wyjmie się gotowy sernik.
Herbatniki
zmiksować z masłem i wysypać nimi dno formy. Wyrównać i ubić.
Odstawić do zastygnięcia.
I
warstwa:
2
serki ubić z cukrem i cukrem waniliowym (cukier dodajemy do smaku,
około 5 łyżek).
100
ml mleka podgrzać i rozpuścić w nim 14 g żelatyny. Dodać do
serka i dalej ubijać. Następnie wlać 200 ml mleka zagęszczonego i
ubijać, aż masa stanie się pulchna. Dzięki temu masa serowa
będzie delikatniejsza.
Wylać
masę na spód. Odstawić do zastygnięcia.
II
warstwa:
Mieszankę
owoców leśnych wsypać do garnka, wlać trochę wody, zagotować.
Przetrzeć przez sito. Powinniśmy otrzymać 400 ml przecieru –
jeżeli mamy mniej należy dolać wodę, jeżeli za dużo to
odparować.
Doprawić
do smaku cukrem.
W
gorącym przecierze rozpuścić 8 g żelatyny.
Odstawić
do ostudzenia. Chłodną galaretę wylać na zastygniętą masę
serową. Odstawić do zastygnięcia.
III
warstwa:
2
serki ubić z cukrem i cukrem waniliowym (cukier dodajemy do smaku,
około 5 łyżek).
100
ml mleka podgrzać i rozpuścić w nim 12 g żelatyny. Dodać do
serka i dalej ubijać. Następnie wlać 100 ml mleka zagęszczonego i
ubijać, aż masa stanie się pulchna.
Dzięki
temu masa serowa będzie delikatniejsza.
Wylać
masę na zastygłą galaretkę z owoców mieszanych. Odstawić do
zastygnięcia.
IV
warstwa:
Maliny
wsypać do garnka, wlać trochę wody, zagotować. Przetrzeć przez
sito. Powinniśmy otrzymać 400 ml przecieru – jeżeli mamy mniej
należy dolać wodę, jeżeli za dużo to odparować.
Doprawić
do smaku cukrem.
W
gorącym przecierze rozpuścić 8 g żelatyny.
Odstawić
do ostudzenia. Chłodną galaretę wylać na zastygniętą masę
serową. Odstawić do zastygnięcia.
Dla takiego efektu warto trochę pobawić się składnikami! Pozdrawiamy Serdecznie - DaPietro
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje za miłe słowa :) również serdecznie pozdrawiam :)
Usuńjak pięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńdziękuję :) pozdrawiam :)
UsuńCudowny!;)
OdpowiedzUsuń