wtorek, 15 października 2019

Smaki Warmii i Mazur


Jakoś tak ostatnio, troszkę po macoszemu traktowaliśmy Warmię i Mazury. Jeździliśmy na Suwalszczyznę, Podlasie, Kaszuby, a Warmię zaniedbywaliśmy.
Ale gdy zostałam zaproszona na wizytę studyjną dla dziennikarzy i blogerów kulinarnych „Smaki Warmińsko – Mazurskie z Pojedynkiem kulinarnym, Olecko - Ełk – Gołdap”, zorganizowanym przez Elżbietę Tomczyk – Miczkę z Fundacji Eurointegracja przy współpracy z władzami miast, chwili się nie zastanawiałam i nie żałuję.
Podczas, niestety krótkiego pobytu, odwiedziliśmy kilka miejsc związanych nie tylko z kulinariami.


Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska OSM Olecko – krótkie spotkanie, kilka słów o produktach i nagrodach, o szczęśliwych krowach, które cały sezon biegają po łąkach i jedzą trawę, a nie stoją zamknięte w oborach skazane na kiszonki okrągły rok.
Niestety zabrakło degustacji. Pozostaje wierzyć na słowo i zaufać jurorom przyznającym nagrody oraz znakowi Dziedzictwo Kulinarne Warmia Mazury Powiśle.


W ofercie mleczarni są krówki, takie prawdziwe pyszne krówki, ręcznie zawijane w papierki. Nie, nie świstak siedzi i zawija, ale panie w mleczarni ręcznie pakują każdą krówkę. Krówki takie jak lubię, czyli ciągnące, żadne kruche. No i poznałam sekret ciągnących krówek – jeżeli leżą w chłodni będą ciągnące, jeśli zostawimy je w temperaturze pokojowej, to za niedługi czas zrobią się kruche.


Szwajcaria Mazurska – magiczne miejsce, dla tych którzy chcą oderwać się od cywilizacji technicznej, na chwilę zapomnieć o telefonach, telewizji... . Gdy zdecydujemy się wynająć pokój, będziemy mieli dylemat... ile posiłków zamówić, czy rozsądnie wybrać trzy, czy wziąć wszystkie pięć opcji narażając się na zmianę rozmiaru ubrań na większe. Szwajcarię Mazurską prowadzi małżeństwo Barbara i Piotr. Kuchnia jest królestwem pana Piotra, który do przygotowywania dań wykorzystuje produkty z własnego gospodarstwa lub od okolicznych hodowców.
Miałam przyjemność uczestniczyć w kolacji, składającej się z czterech dań:


mazurska zupa rybna – naprawdę dobra, ze szczupaka, ryb rzecznych oraz morskiej. 5 punktów na 5 możliwych.


Blinowe spaghetti z kawiorem z łososia - według mnie bardziej naleśnikowe (bliny to cienkie racuchy z ciasta drożdżowego), ale i tak bardzo smaczne.


Klopsy królewieckie – regionalne danie Prus Wschodnich. Klopsy z mięsa młodego jelenia z dodatkiem ryby, w sosie kaparowym. Klopsy podane z zielonym orkiszem i marchewką. Bardzo ciekawe i warte uwagi danie.


Maliny ze Szwajcarii Mazurskiej – idealnie mało słodki deser z własnymi malinami i serkiem z mleka od miejscowych krów.


I oczywiście domowe nalewki oraz herbata z kwiatów czarnego bzu z miodem i cytryną.


Gospodarstwo Rybackie Sp. z o.o. z siedzibą w Ełku, będące na szlaku Dziedzictwa Kulinarnego Warmii Mazur Powiśla. 



Czy jest ktoś, kto nie lubi wędzonych ryb? Nie malowanych, a prawdziwie wędzonych w dymie olchowym i bukowym. W ofercie są ryby hodowane w stawach w okolicach Knyszyna. 



Gwiazdą jest karp knyszyński, który na stoły trafia po uzyskaniu trzech lat. W tym czasie karmiony jest naturalną paszą.
Oprócz karpia hodowane są: jaź, karaś, lin, amur, tołpyga, sum, szczupak oraz sandacz.


W ofercie sklepu oprócz ryb hodowlanych, są również ryby z okolicznych jezior, między innymi wędzony węgorz. Węgorzowi śmiało dorównuje wędzony jesiotr, a i karp wart jest grzechu.



Jeżeli, będąc w Ełku, mamy trochę czasu to zajrzyjmy do Muzeum Historycznego, chciałabym aby w każdym muzeum byli tak fachowi i pełni pasji pracownicy. 



I nie zapomnijmy o przejażdżce Ełcką Kolejką Wąskotorową.


Gołdap leży nad jeziorem Gołdap, nad które warto się udać i to z co najmniej dwóch powodów. Pierwszy to aby skorzystać z atrakcji jeziora – zażywać w nim kąpieli oraz pływać po nim korzystając z bogatej oferty wypożyczalni sprzętu pływającego.


Drugim powodem, szczególnie atrakcyjnym dla osób pamiętających czasy PRL-u, jest możliwość „obejrzenia” granicy między Polską a Rosją (Obwód Kaliningradzki) z bliska, ale pamiętajmy, nie wypływajmy za boje.


Aby podziwiać widoki „z góry” należy udać się na Piękną Górę, na którą na szczęście nie trzeba się wdrapywać. Latem i zimą można dostać się na górę wyciągiem krzesełkowym. Na Pięknej Górze znajduje się największy ośrodek narciarstwa zjazdowego w północno-wschodniej Polsce.


Odpocząć chwilę, napić się herbaty lub kawy, zjeść ciasto można w kawiarni z obrotową podłogą. 



Pijąc kawę można podziwiać „panoramę polodowcowej krainy, miasteczka Gołdap oraz tajemniczej Puszczy Rominckiej.” W ciągu 50 minut zatoczymy pełne koło.


Nóż Widelec – Kuchnia Domowa w Gołdapi – i tu pyszne kartacze, co prawda owalne, a nie kuliste, ale pyszne. Zarówno ciasto jak i nadzienie są wspaniałe, ale nie ma się co dziwić, w końcu tytuł Mistrz Kartaczy 2019 zobowiązuje.
Nóż Widelec to mieszczący się przy rynku, w suterenie nieduży lokal, kilka stolików. Nie zdziwmy się jeżeli na wolny stolik będziemy musieli poczekać.
A jeżeli kartaczy nie lubimy (są tacy) to do wyboru jest dużo innych smacznych dań.
Warto wybrać się tu i niespiesznie poznawać Warmię i Mazury.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz