środa, 26 listopada 2014

Istenić - Slovenian Bubbles


Słowenia proklamowała swoją niepodległość w 1992 roku jako pierwsza z republik jugosłowiańskich. Rozpościera się od Adriatyku aż po Wielką Nizinę Węgierską. Wśród wzgórz znajduje się wiele winnic podzielonych na trzy regiony PRIMORSKA nad morzem ( z podregionami : Goriśka brda, Vipava, Kras, Istra Słowenskia ) POSAVJE wzdłuż rzeki Sawy ( z podregionami Bizeljsko: Sremić, Bela Krajina, Dolenjska ) oraz PODRAVJE nad rzeką Drawą ( z podregionami: Prekmurje, Śtajerska Słowenia ).


Klasyfikacja win Słoweńskich :
  • namizno vino - stołowe
  • kakovostno vino - jakościowe
  • vrhunsko vino – superior, premium
Słowenia to :
-21.500 ha winnic
-Wino butelkuje 1.800 winiarzy w tym 16 większych (>500.000 litrów rocznie)
-Roczna produkcja 80-100 mln litrów wina
-rośnie tu 52 odmian winorośli -37 białych i 15 czerwonych
-produkcja to 27% win czerwonych , 63% białych i 10% win musujących
-Roczna konsumpcja wina na mieszkańca cca. 40 litrów


O winach słoweńskich wiemy mało więc z nieukrywaną przyjemnością przyjęłam zaproszenie, do restauracji Strefa, na degustację win wytwarzanych w winnicy Istenic. 

 
W spotkaniu wziął udział Pan Robert Krmelj Ambasador Republiki Słowenii.

 
Degustację poprowadził Miha Istenic.
Istenic jest rodzinną firmą z czterdziestoletnią tradycją. Enolog i winiarz Janez Istenic postanowił produkować wina musujące, nie spiesząc się, wychodząc z założenia że dobre wino potrzebuje czasu.
Słoweńskie wina musujące to Penina, w trakcie spotkania próbowaliśmy pięciu win :


Vila Istenic - 100% Chardonnay ( 64 zł.) – półwytrawne, dominują aromaty owoców cytrusowych. Polecane do picia z lodem z dodatkiem mięty, limonki, pomarańczy, cytryny. Dobre na letnie dni. To wino podano nam jako aperitif. Z lodem, do wyboru z miętą lub świeżym ogórkiem.

 


Barbara - 50% chardonnay, 30% rumeni plavec, 20% laśki riesling. (44 zł)Jest to podstawowe wino marki Istenic. Swoją nazwę wzięło od imienia córki Janeza i Mihaeli Istenič. Wino leżakowało na drożdżach przynajmniej 18 miesięcy. Druga fermentacja następuje w butelce. Winogrona zbierane są ręcznie we wrześniu.
Barbara stanowiła wspaniałe tło dla przystawek: 


- ceviche z tuńczyka ze świeżym awokado z dresingiem limonowym i sorbetem z rukoli,
- sałatki z rukoli i szpinaku z figami, kozim serem i dresingiem orzechowym balsamico.




No. 1 Cuvee Speciale - 70% chardonnay, 30% żółty plavec. ( 64 zł.) Wino leżakowało na drożdżach przynajmniej trzy lata. Druga fermentacja w butelce. Jest produkowane tylko w najlepszych rocznikach i w ograniczonych ilościach. Wino bardzo wszechstronne – będzie pasowało do większości dań, dojrzałe i bardzo smaczne.
Nam podano do niego, do wyboru:


- grillowaną pierś z kaczki podaną na puree dyniowym z burakami karmelizowanymi w miodzie z tymiankiem
- pieczonego sandacza podanego na musie z zielonego groszku z cieciorką i sosem ostrygowym




Ja wybrałam kaczkę – wybór bardzo dobry, chociaż słyszałam głosy, że sandacz też był dobry.


Desirée - 50% chardonnay, 35% żółty plavec, 15% laški rizling. ( 49 zł.) Jest to aromatyzowany napój na bazie wina musującego. Aromatyzowany brzoskwiniami więc nimi pachnie i smakuje. Półwytrawny. Dobrze schłodzony na imprezie będzie „smakował wszystkim”. A mieliśmy przyjemność połączyć je z musem z mascarpone z sosem śliwkowym i lodami pistacjowymi.



Vila Rose - 100% pinot noir. ( 64 zł.) Polecane do picia latem z kostkami lodu. Będzie dobrze smakowało z truskawkami, świeżym lub kandyzowanym imbirem lub kwiatem hibiskusa. My piliśmy z kandyzowanym imbirem i lodem.


Generalnie wina ciekawe. Jeśli ktoś oczekuje od nich wielkich doznań to się zawiedzie. Natomiast na pewno są to wina smaczne. Dobre do wszelkiego rodzaju eksperymentów. Sami producenci polecają pić je z kostkami lodu, mocno schłodzone z różnymi dodatkami owocami, sokami itp. Ciepłe lato, dobre towarzystwo i wina Istenic mogą być gwarancją dobrej zabawy.


Wyłacznym importrerem win do Polski jest mieszkająca w Polsce Słowenka Pani Urska Leban . www.vinovita.pl

Menu przygotował Szef Kuchni Jarosław Walczyk.
degustowałam na zaproszenie importera Vino Vita.
zdjęcia Vino Vita i królestwo garów





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz